Jak mogłam pozwolić im bawić się mną i doprowadzić do takiego stanu? brawa dla mnie. jestem głupia. po prostu. najlepiej było, gdyby ciebie nie było..
jakie wszystko byłoby prostsze, nieprawda?
dzisiejszy dzień spisany jest na straty. Tylko Nacia mnie przytrzymywała. Oczywiście, nie żeby sie zabiła czy coś. ale chodzi mi o wyjście ze szkoły. bo to jest bardzo wredne. i chamskie.
najlepszy był wzrok Michała jak zaczęłam do niego krzyczeć " Wy jesteście wszyscy po jednych pieniądzach! Sami hipokryci!". hahaha . dobra. zaczynam pisać od rzeczy. chciałam dodać dłuuugą notkę. ale teraz na lekcjach nic się nie dzieje. skupiam się tylko na 2 rzeczach. i nie ma tam miejsca na odpały. cześć .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz