wtorek, 10 maja 2011

dzień dobry . kocham cię !

tak więc zmieniłam nazwę bloga. uważałam, że to jest bezsensowna nazwa - karmelkowa tajemnica? boże w jakim świecie żyłam? chyba wtedy jeszcze nie dorosłam . w pewnym sensie. oczywiście uważam, że jeszcze się zmienię nie raz . ale nie chcę o tym gadać . czas pokaże.

sprawdzałam statystyki bloga. największą oglądalność miał w lutym. to dziwne, że wcześniej nie ogarnęłam opcji. może wtedy pisałabym częściej. więcej obserwatorów i wgl .
nie pisałam wczoraj, więc może ogarne jeszcze wczoraj.

wczoraj było poniedziałek . ci co czytali / czytają mojego bloga (wooow) wiedzą, że zaczynam wychowawczą.
ale na treningu było nudno. ale rano . w tym roku są zawody w Frankfurcie. i tak nie pojade :lol2: . w każdym razie luźny trening.
` wychowawcza - głównie słuchałam wszystkich wokół. nie miałam ochote uciec . teoretycznie czułam się olewana. hmm .. może nawet byłam.
` plastyka - nie miałam "przez przypadek" zeszytu. nic nie działo się tak ciekawego . chyba.
` matematyka - łuuu ! jarajcie sie ze mną ! było nagłe zastępstwo . i umiałam . i poszłam do tablicy.
` angielski - o - bo - że ! taki sajgon ! haha . But się wydurniał . wyrzucał różne rzeczy przez okno . na przykład kasety wideo. oczywiście, że nie nasze. bo były 2 takie same. tylko widziałam jak ta kaseta wylatuje. hahah . później oberwałam ozdobami choinkowymi w głowe. a ja jako geniusz podeszłam do biurka od pani i perfidnie na podręcznik jej położyłam . potem jakieś szyszki ze słomy latały . haha . Sroka darł się że "BABA Z ANGOLA TO CIPA" oczywiście pozwoliłam sobie zacytować. poryte dzieci. ale to norma.
` polski & polski - na pierwszym mieliśmy lekcje na świetlicy. nic nie robiłam. olewali mnie . po części. pisałam z Polokiem . zrobiłam pracę na plastyce na ipodzie na plastyke. ^^ na drugim mieliśmy polski z panią z niemieckiego . spoko babka. a jak akcent ma ! jezu.

wywiadówka i trening. jejku. siódme poty ! koszulka mi się tak kleiła, że myślałam, że padnę. tak sie wypocić. brr . jeszcze ciepło było. ; xx . horror.
tak więc nie mam kary po zebraniu ! Łuuu !



więc dzisiaj jest wtorek.
zaczniemy od treningu. em . dziwnie było . nie było Żanety ; x . sie wkurzyłam . trening na hali. jezu. znowu w noge. jeszcze boso. nie chciało mi się i nie trafiałam do bramki . chyba się na mnie wściekali troche ale kij.
` biologia - zastępstwo, ale i tak była ; x . głównie śmiałam się z Marleną .
` matma - kartkówka na dzień dobry. mam dość tej baby. przesadza. powiedziałam, że dawno nikt jedynki nie dostał to trzeba zrobić kartkówke. żeby dostać kolejną jedynkę. zobaczymy. jak będzie 2 to wpierdol .
` wf - zastępstwo z takim panem . na szczęście nie miał notesu od pani i nie wpisywał braków stroju ! ;d . opalałam się . i chłopaki się nam w cycki patrzeli. ehh ... niech się biedne dzieci napatrzą .
` niemiecki - nudziło mi się i nic szczególnego się nie działo.
` polski - zabawy anglojęzyczne . filmz itp. wisielec.
`fizyka - niby nic się nie działo. myślałam, że zasne ;/ . chujnia z chlebem i rodzynkami.
` religia - jezu ! hahahahaha . pogrom. siedziałam z Michałem i on mnie maltretował . wydarłam się że nigdzie nie pójdę w sobotę i wyjebane . bo jak oni tylko to widzą to sory. jak będę chciała gdzieś iść to pójde. a jak nie to nie. proste? ja jebie -.-' nie wiem po co mam tam iść . z tego co wiem będę znowu chodziła po góracxh jak jakiś ciul. jest taaka ładna pogoda, a siedzę w domu. chciałam chociaż iść na dwór, ale nie mam z kim . norma.

teraz zakończyłam kawę i idę wkuwać . na matmę .




liczę, że ktoś jeszcze czyta moje wypociny ; c

Brak komentarzy: