wtorek, 30 sierpnia 2011

Nie wyrabiam. Nie rozumiem. Nie ogarniam.

Totalna porażka. Byłam na próbie. Godzina w plecy. Jutro muszę wstać wcześniej ; /

Było mi troche śmiesznie. Dziwnie się taka czułam.

O YEA. Nie ma nikogo w tym roku na karate. Spoko. nie żeby coś, ale jest nas aż ino 5/6. Słiiitaśnie.



Chciałabym żeby padało dzisiaj przez cały dzień
Może będzie to sposób żeby ból odszedł
Próbuję Ci wybaczyć że mnie opuściłeś
Modlę się, ale myślę że nadal jestem daleko od anioła
daleko od anioła, tak to dziwne
Być może dlatego właśnie uganiam się za nieznajomymi
Mają broń wycelowaną we mnie
Ale będę w pobliżu kiedy we mnie wycelują
ja przeciwko nim
ja przeciwko wrogom, ja przeciwko przyjaciołom
W jakiś sposób wszyscy wydają się być jednym
Morze pełne rekinów i wszystkie widzą krew
Zaczynają się zbliżać a ja zaczynam się buntować
Muszą być zaskoczeni, ja zaczynam obliczać
wygrywam, odnoszę sukces, unoszę się wyżej, wyżej wyżej
więcej ognia



Brak komentarzy: