poniedziałek, 4 lipca 2011

...

dziwne. to jest dziwne. jak matka może nie znać swojego dziecka? nie ogarniam tego.
w każdym razie nie miałam kontaktu z Adą i nigdzie nie poszłam. kij.

w środę z nacią < 3
w planach zdjęcia i pepciowate zakupy! hahahaha
przepraszam. może jeszcze kupimy lody? i kawe. z bierdonki ! nie wiem. o.
w każdym razie, na razie musimy sie spotkać. zobaczymy co z tego wyniknie XD.

dzień w dupe. byłam po część książek do szkoły. a wczoraj pokłóciłam sią z mamą. norma.
nie wiem o czym napisać. kurcze.

Brak komentarzy: